Schron wartowniczy w Strzelcach Opolskich.


Konstrukcje takie były wykonane w formie jednoosobowego, betonowego walca o średnicy od 1,2  do 2,5 m i wysokości ok. 2,5 m. Posiadały niewielkie wejście (ok. 0,8×0,8 m) wyposażone w stalowe, betonowe lub drewniane drzwiczki. Służyły jako stanowiska obserwacyjne, indywidualne schrony dla wartowników lub stanowiska strzeleckie (schrony otwarte od góry lub wyposażone w strzelnice). Ustawiano je w dużych ilościach w pobliżu obiektów chronionych tj. bazy wojskowe, zakłady przemysłowe, czy też węzły komunikacyjne. Schrony tego typu były masowo produkowane w fabrykach III Rzeszy w latach 1938 – 1945. Przez niemieckich żołnierzy były nazywane potocznie „Kochtopfe” (garnek Kocha). Nazwa ta pochodzi od nazwiska gauleitera Prus Wschodnich Ericha Kocha, który przygotowując te tereny do obrony przed nadciągającą Armią Czerwoną rozkazał masową produkcję tego typu obiektów fortyfikacyjnych. 
Schrony te występowały także pod kilkoma nazwami „Einmannbunker” (schron dla jednej osoby) „Schutzzelle” (bezpieczna cela), lub „Spitzschutzzelle” (szpiczasta…, dla obiektów zwężających się stożkowo ku górze). Natomiast w polskiej terminologii fortyfikacyjnej, nazywane były schronami typu „ołówek”.

Ustawiane były w wyznaczonych miejscach jako gotowe elementy, wkopywane w grunt do wysokości dolnej krawędzi drzwi lub ustawiane na powierzchni na betonowych fundamentach. Tego typu walce były używane wszędzie tam, gdzie nie można było dotrzeć do odpowiedniego schronienia w czasie ataku na dany obiekt. Schron taki miał chronić wartownika, (np. ochraniającego transporty kolejowe zatrzymujące się na stacji), który wchodząc do niego był bezpieczny w przypadku nalotu bombowego, ostrzału artyleryjskiego, czy ostrzału z broni palnej. Schron chronił go przed odłamkami bomb i pocisków artyleryjskich, jednak nie przed bezpośrednim trafieniem. Dawał także możliwość ukrycia się przed deszczem i wiatrem, pozwalając jednocześnie na obserwację terenu przez wąskie szczeliny obserwacyjne. Wewnątrz schronu nie było żadnego wyposażenia, wartownicy mieli jedynie swoją broń. Korzystali z niego tylko wtedy, gdy zachodziła taka potrzeba, gdyż był on bardzo ciasny i niewygodny. Po zakończeniu II wojny światowej, kiedy skończyła się ich rola były usuwane i najczęściej mielone na gruz.

Przy ulicy Dworcowej w Strzelcach Opolskich, nieopodal dawnego magazynu kolejowego, w którym dziś mieści się hurtownia wielobranżowa „Kobako”, zachował się taki jednoosobowy schron wartowniczy. Został on usunięty najprawdopodobniej z terenu torowisk stacji kolejowej dosyć dawno, gdyż stoi w tym miejscu odkąd tylko pamiętam. Jego pierwotnego ustawienia nie udało mi się jeszcze zlokalizować. Strzelecki schron jest bardzo zniszczony i popękany, służy za „dziki śmietnik”. Nie zachowały się do dnia dzisiejszego jego drzwiczki. Ustawiony tam został odwrotnie, gdyż szczeliny obserwacyjne znajdują się na dole. Wielka szkoda, że ten schron stoi tam zapomniany i dalej niszczeje. Można by znaleźć dla niego nowe miejsce, np. na terenie Powiatowego Centrum Kultury, gdzie odnowiony i poprawnie ustawiony stałby się pamiątką minionej epoki, przypominającym o burzliwych dziejach naszego miasta, a także byłby jedną z atrakcji znajdującej się tam Regionalnej Izby Tradycji.








(zdjęcia zbiory własne)



Przekrój schronu.
(źródło: schrony.eu)










W tekście wykorzystałem informacje zawarte na stronach:
1. www.schrony.eu
2. www.muzeummw.pl 
 Tekst opublikowany po raz pierwszy na starym blogu (historian.bloog.pl) dnia 20. 07.2017  |  22:31




Komentarze