Odwiedziny w strzeleckim więzieniu w 1933 roku.

Jak żyje się za kratami? Odwiedziny w Zakładzie Karnym w Strzelcach Op. w 1933 roku.


Widok na front Zakładu z portierni.

(źródło: Śląska Biblioteka Cyfrowa)

 

Wielu z Was zapewne zastanawia się jak wygląda życie skazanych za więziennymi murami. Istnieją różne relacje i wspomnienia byłych więźniów Zakładu Karnego w Strzelcach Opolskich. Pochodzą one między innymi z czasów II wojny światowej, represji stalinowskich, czy też internowania w stanie wojennym (choć w tym przypadku dotyczą Zakładu Karnego nr 2). Niezwykle interesujące są także wspomnienia byłego dyrektora strzeleckiej jedynki – pana Andrzeja Kucharza, zawarte w książce pt. „I skończyłem w więzieniu”. Opisuje on w niej swoją ponad 31 letnią służbę w tutejszym kryminale, przechodząc drogę od strażnika do naczelnika.

Dziś chciałbym Wam zaprezentować opis warunków, jakie panowały w tutejszym więzieniu w 1933 roku. Autorem tekstu jest niejaki Klant, który pełnił wówczas funkcję nauczyciela w zakładzie karnym.

Tekst ten został opublikowany w lokalnej gazecie „Oberschlesien in Bild” nr 4, wydanie z dnia 26 stycznia 1933 roku.

Okładka wydania „Oberschlesien in Bild” z artykułem o więzieniu w Strzelcach.
(źródło: Śląska Biblioteka Cyfrowa) 



Oberschlesien in Bild” (Górny Śląsk na zdjęciach) był to ilustrowany dodatek do niemieckiej gazety „Oberschlesischer Wanderer” (Górnośląski Wędrowiec), który ukazywał się co tydzień od 15 lutego 1924 do 25 czerwca 1936 i przeważnie miał osiem stron. Wydawcą pisma była firma Neumanns Stadtbuchdruckerei, publikowane było w Gleiwitz (Gliwice). Redaktorem odpowiedzialnym był Alfons Hayduk z Hindenburga (Zabrze). Artykuły w nim zamieszczone dotyczyły lokalnej historii Górnego Śląska, bieżących wiadomości oraz wiadomości o sporcie na Górnym Śląsku. Na siódmej stronie były prezentowane zazwyczaj karykatury. Pismo z reguły przedstawiało miejsca na zachodnim Górnym Śląsku, z naciskiem na Gleiwitz, Beuthen i Hindenburg (Gliwice, Bytom i Zabrze), ale sporadycznie także ze wschodnich regionów Górnego Śląska. „Oberschlesien in Bild” jest obecnie dostępne w formie cyfrowej i można je oglądać w Śląskiej Bibliotece Cyfrowej oraz w bibliotece cyfrowej Biblioteki Państwowej w Berlinie.

Natomiast „Oberschlesischer Wanderer” (Górnośląski Wędrowiec), była niemieckojęzyczną gazetą wydawaną w latach 1828-1945 przez Stadtbuchdruckerei Neumanna w Gliwicach w latach 1828-1933. Dnia 15 lutego 1924 po raz pierwszy ukazał się w niej wspomniany już wyżej ilustrowany dodatek Oberschlesien im Bild. W 1933 roku gazeta stała się organem propagandowym NSDAP. W 1936 r. gazetę wydała Oberschlesische Druckerei und Verlagsanstalt GmbH, a w 1939 roku Wędrowiec został połączony z narodowosocjalistyczną gazetą „Deutsche Ostfront” i przeszedł do NS-Gauverlag Oberschlesien GmbH, który publikował je do 1945 roku. Ostatni numer ukazał się 26 stycznia 1945 roku, dwa dni po zajęciu Gliwic przez Armię Czerwoną.


Wróćmy do artykułu dotyczącego strzeleckiego Zakładu Karnego w 1933 roku.

Poniżej publikuję przetłumaczony już na język polski tekst dotyczący więzienia oraz prezentuję zawarte w nim oryginalne fotografie wraz z opisami.



Jak się żyje za kratami:

Odwiedziny w zakładzie karnym w Strzelcach Wielkich

Autor: nauczyciel Zakładu Karnego Klant



Dla mieszkańców górnośląskiego okręgu przemysłowego Strzelce Wielkie (niem. Gross Strehlitz, dziś Strzelce Opolskie, przyp. M.L.), wraz z pięknym, lesistym otoczeniem (Czarnocin) stają się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem wycieczkowym. Dziesięciotysięczne miasto jest także punktem wyjściowym dla pielgrzymów na Górę Świętej Anny.

Podróżnym podróżującym pociągiem z kierunku okręgu przemysłowego, zbliżając się do miasta, wpada w oko w pobliżu dworca dziwny sporych rozmiarów obiekt, nad którym góruje wieża zwieńczona krzyżem. Przed wieżą ulokowany jest kompleks niewielkich budynków, malowniczo otoczonych ogrodami – jest to zakład karny wraz z kolonią domów dla urzędników.

Aby dostać się do miasta, należy przejść przez kolonię domów urzędniczych zakładu karnego lub obejść ją wzdłuż ulicy Lublinieckiej (dziś jest to ul. Marka Prawego, przyp. M.L.). Dociera się wtedy do ulicy z domami dla urzędników wyższych. Kierując wzrok z ulicy Lublinieckiej w stronę bramy zakładu, z prawej i z lewej stoją domy mieszkalne wyższych urzędników: willa dyrektora, mieszkania dla duchownych zakładowych, nauczycieli i inspektorów.

Przez bramę główną zakładu, dzień i noc strzeżoną przez urzędnika, wchodzi się na dziedziniec wejściowy, z którego mamy piękny widok na fasadę zakładu. Na środku fasady znajduje się wejście do skrzydła administracyjnego z biurami. Nad biurami znajduje się kościół, pod nimi pomieszczenia gospodarcze i magazynowe. Od wejścia w prawo prowadzi zadaszone przejście do budynków gospodarczych (kuchnia, piekarnia, pralnia), w lewo natomiast przejście do lazaretu. W tle widać dwa skrzydła z celami. Patrz poniżej: widok boczny, na pierwszym planie budynek lazaretu z ogrodem.

Na górze: Widok na Zakład Karny od strony dworca kolejowego.

Poniżej: Widok boczny, na pierwszym planie widok lazaretu (więziennego szpitala) wraz z ogrodem.

(źródło: Śląska Biblioteka Cyfrowa) 



Zakład Karny w Strzelcach Wielkich jest zakładem o systemie odosobnienia w celach. Wybudowany został w latach 1885-1889 na wzór więzienia Pentonville w Anglii. Budynek wzniesiono na planie krzyża. Aby doświetlić równomiernie światłem naturalnym wszystkie pomieszczenia więzienne, skrzydła tak rozlokowano, aby dwusieczne kątów pomiędzy skrzydłami pokrywały się ze głównymi stronami świata. W punkcie przecięcia czterech skrzydeł, z których jedno (skrzydło dla urzędników) jest krótsze niż pozostałe trzy (skrzydła z celami), znajduje się hala centralna. Leży ona na 1. piętrze. Pod nią znajduje się instalacja grzejna. Każde z czterech skrzydeł jest czterokondygnacyjne i zbudowane na zasadzie panoptikonu (strażnicy z jednego punktu mogą obserwować wszystkich osadzonych). Tak więc z centrali, gdzie zawsze znajduje się strażnik, możliwa jest obserwacja całego zakładu. Duże okna na centrali, czołach i sufitach skrzydeł zapewniają wystarczającą ilość światła dziennego. W nocy zakład – poszczególne cele też - jest oświetlany elektrycznie. Więźniowie cały czas są zajęci pracą, o ile praca jest (produkcja butów filcowych, wyszywanie, stolarstwo, krawiectwo, szewstwo, prace gospodarcze w zakładzie itd.).

Hala centralna, z której widoczne jest każde skrzydło więzienia.

(źródło: Śląska Biblioteka Cyfrowa)



Zaopatrzenie 466 więźniów (stan obecny) wymaga nowoczesnego systemu prowadzenia gospodarki zakładu. Na jednym ze zdjęć z lewej widoczna jest pralnia, nad nią strych do suszenia prania. Po drugiej stronie budynku znajduje się kuchnia, gdzie w dużych kotłach gotowane i przygotowywane jest jedzenie. Zakład otoczony jest pięciometrowym murem, za nim znajduje się 6,7 ha pól, które są obrabiane za pomocą więźniów. Kolejne zdjęcia pokazuje widok na dziedziniec gospodarczy z szopami i oborami. Znajdują się tu świnie (czasami nawet do 180 sztuk) i owce. Jeżeli chory więzień nie może być leczony na oddziale, zostaje on przeniesiony do lazaretu więziennego, gdzie umieszony jest w celi pojedynczej lub w dużej sali wielołóżkowej. Trzy razy w tygodniu odbywają się wizyty lekarza zakładowego, który pełni tą funkcję dodatkowo.

Z lewej: Prowadzenie placówki wymaga dużo pracy.

Z prawej: Sala chorych więziennego szpitala.

(źródło: Śląska Biblioteka Cyfrowa) 



Na podwórku panuje spokojne wiejskie życie...

(źródło: Śląska Biblioteka Cyfrowa) 




W każdą niedzielę i święta odbywa się w kaplicy więziennej msza. Ołtarz ma wartość historyczną. Pochodzi on z zlikwidowanego w 1928 roku zakładu karnego w Strzegomiu (dawny klasztor benedyktynek). Aby zapobiec szkodom na zdrowiu wywołanym odosobnieniem, więźniom zapewnia się aktywności na świeżym powietrzu. Codziennie więźniowie spacerują po dziedzińcu. Każdy z nim może brać udział w regularnych ćwiczeniach gimnastycznych. Zakład posiada także swój chór i orkiestrę. Występy śpiewacze i koncerty orkiestry zakładowej odbywają się zazwyczaj w centrali. Bogato wyposażona biblioteka i nowoczesne szkolnictwo zapewniają rozwój duchowy i dają więźniom możliwość wykorzystania czasu odsiadywania kary do dokształcania się i poszerzania wiedzy, która później może być przydatna”.

Widok na więzienny kościół z historycznym ołtarzem.

(źródło: Śląska Biblioteka Cyfrowa) 



Na górze: Widok na dziedziniec więzienia. Każdy więzień może brać udział w regularnie odbywających się ćwiczeniach gimnastycznych. 
Na dole: Orkiestra więzienna zapewnia duchowe orzeźwienie.

(źródło: Śląska Biblioteka Cyfrowa) 




Cała oryginalna gazeta wraz z artykułem dotyczącym ówczesnego Zakładu Karnego w Strzelcach Opolskich została zdigitalizowana i dostępna jest na stronie Śląskiej Biblioteki Cyfrowej: https://sbc.org.pl/dlibra/publication/8347/edition/7785/content 




Komentarze